Nasz stały felietonista – Pan Łukasz, opisał dla Was wczorajszy dzień w Pracowni Umiejętności Życiowych: wczoraj jak co środę pracownia przygotowywała dla wszystkich obiad. Miał być rosół z domowym makaronem ale przygotowaliśmy zupę z cukinii i groszku z przepisu Ottolenghi. Nauczyłem się siekać bazylię tasakiem, kroić cukinię i wytłumaczyłem wszystkim czym jest urządzenie o tajemniczej nazwie zester. Jak się okazało do zupy trzeba było dokupić parę rzeczy wiec pojechałem ja z koleżanką najpierw do Biedronki po cytryny, potem poszliśmy po chleb na grzanki do piekarni i na koniec kupiliśmy groszek mrożony do naszej zupy a reszta przed naszym przyjazdem przygotowywała wywar potrzebny na zupę. Nasz obiad podawany był z grzankami i serem feta bardzo mi smakował nasz obiad 

🙂 i już się nie mogę doczekać następnego obiadu 

😉
(tekst Łukasz Stępień)